W rolę szefa firmy budowlanej chętnie wcieliłby się niejeden z nas. Wygodny fotel i projekty warte kilka milionów złotych – tak, któż by nie chciał przeżyć czegoś takiego? Z pewnością wielu mężczyzn chętnie przyjęłoby tak istotną i ważną funkcję, jednak tak naprawdę tylko niewielu miałoby do tego predyspozycje. Pomijając już kwestię tego, że prezes firmy budowlanej powinien być wyjątkowo sprawnym biznesmenem, trzeba jasno powiedzieć jeszcze to, że dobry szef musi być również specjalistą przynajmniej na poziomie swoich pracowników. Nie wyobrażam sobie prezesa przedsiębiorstwa budowlanej, który agregaty prądotwórcze Honda zna tylko z opowieści i sam nigdy nie trzymał w rękach łopaty albo młota. Najlepszymi szefami zawsze okazują się ci, którzy po strukturach wspinali się od samego dołu, wiedzą jak to jest być szeregowym kowalskim, ba, niejednokrotnie nawet sami podciągają rękawy i pomagają swoim pracowników w codziennych staraniach na placu budowy. Poza tym, osoba na samej górze powinna orientować się praktycznie we wszystkim, włączając w to umiejętność zorganizowania odpowiednich maszyn do realizacji budowlanych, tj. minikoparka. To jeszcze nie koniec ponieważ ogromne znaczenie ma również wiedza na temat koordynacji samej pracy oraz doświadczenie przy planowaniu poszczególnych jej etapów. Ci, którzy myślą, że zarządzanie firmą budowlaną to bułka z masłem muszą się niestety porządnie zreflektować, gdyż w rzeczywistości wygląda to nieco inaczej. Wydatki na tego typu biznes są ogromne, wystarczy wymienić tu konieczność zakupu sprzętu tj. koparki, drobne narzędzia, materiały budowlane, porządny transport, agregat prądotwórczy (nieoceniony w trudnych warunkach), to wszystko jest liczone w setkach tysięcy złotych i zwraca się tylko i wyłącznie, jeśli zlecenie zostanie wykonanie zgodnie z oczekiwaniami klienta.
TAGI